Jeszcze o tym nie wiecie – wskazówki zdrowotne

Jeszcze o tym nie wiecie – wskazówki zdrowotne

Wszystka dobre, co zielone

Mamy coraz więcej dobrych wiadomości na temat pożytków płynących z picia zielonej herbaty (oczywiście bez cukru). Ostatnie badania przeprowadzili naukowcy japońscy. Wychodzi na to, że kondycja zielonych herbaciarzy zwiększa się przeciętnie o 24 procent. Dzieje się to prawdopodobnie na skutek wzrostu procesu utleniania kwasów tłuszczowych.

Z badań wynika też, że zielona herbata pomaga spalić tłuszczyk zmagazynowany podczas oglądania łzawych seriali południowoamerykańskich, podwyższa metabolizm, obniża ciśnienie krwi, tłumi apetyt (czego akurat nie życzę degustatorom dobrego jedzenia) i poprawia procesy trawienia. Jest też świetnym antyoksydantem, przewyższającym wielokrotnie możliwości witaminy C w tej dziedzinie.

Cherbata zielona

Cherbata zielona

Zielona herbata z powodzeniem może być używana w takich chorobach, jak zaburzenia żołądkowe, wymioty, biegunka. Są również dowody na to, że picie zielonej herbaty opóźnia proces zwyrodnienia chrząstki stawowej.

Uwaga: Schłodzoną zieloną herbatę przyrządzoną na bazie wody mineralnej dobrze jest pić w trakcie treningu, bo napój ten, jako antyoksydant, powoduje, że wolne rodniki tlenowe mają ograniczony dostęp do tkanek. Herbaty zielonej nie zaparza się od razu, ale w 5 minut po zagotowaniu się wody, kiedy ostygnie ona do około 90 stopni.

Problemy z proteiną

Dziś już powszechnie wiadomo, że po treningu, oprócz węglowodanów wyrównujących poziom glikogenu, należy spożyć porcję proteiny zmieszanej z wodą (niektórzy wolą z mlekiem, bo smaczniej, ale woda jest lepszym nośnikiem do tkanek). Nie wszyscy jednak wiedzą, co dalej robić z tą proteiną. Otóż badacze zalecają, aby mieć na uwadze przynajmniej dwie dodatkowe pory dnia, kiedy ten suplement jest zalecany. Pierwsza pora to śniadanie, a druga to kilkanaście minut przed zaśnięciem.

Uzasadnienie dla tej „drugiej pory” jest następujące: Jeżeli chcemy pobudzić nasz „osobisty” hormon wzrostu do aktywności (a pracuje on tylko w nocy!), to musimy go nakarmić białkiem. Żaden chleb z masłem, żadne jabłko i żadne inne węglowodany nie zmuszą go do pracy! A wiadomo, że hormon wzrostu regeneruje organizm po wyczerpującym treningu oraz – przyspiesza gojenie się różnego rodzaju ran i wreszcie powoduje, że trening zostanie nagrodzony upragnionym wzrostem masy mięśniowej i siły.

Proteina na śniadanie (niezależnie od standardowego posiłku) to bardzo ważny dodatek do najważniejszego dania dnia. Między kolacją a śniadaniem jest pokaźna dziura czasowa, która automatycznie wprowadza organizm w stan katabolizmu. Porcja białka w postaci suplementu ma za zadanie odnowić procesy anabolizmu.

Facebook Comments

Artykuły użytkownika

Najnowsze

Najczęściej komentowane

Facebook Comments